wtorek, 25 września 2012


Niewinne kokardki.Zrobiłam je tydzień  temu zaraz potem dopadła mnie grypa :( Co za pogoda nienawidzę jesieni.Juz jest trochę lepiej mam tylko nadzieje że moja córcia i maż nie zarażą sie ode mnie.Ale to chyba nieuniknione mieszkając pod jednym dachem :( Pozdrawiam  Wszystkich tęskniących za słońcem i pocieszam że lato znowu nadejdzie za kilka miesięcy ;))

1 komentarz:

  1. Hihi, do lata jeszcze daleko, a po drodze zima się szykuje ;D
    Słodkie są te kokardki :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń